W weekend skarżyska policja zatrzymała dwóch nieodpowiedzialnych kierowców. Jeden z nich był pod wpływem narkotyków, drugi z blisko 3 promilami, bez uprawnień i podwójnym sądowym zakazem. Jego auto dachowało, a sprawa błyskawicznie trafiła do sądu.
Do pierwszego zatrzymania doszło w piątek późnym wieczorem. Kryminalni ze skarżyskiej komendy w Suchedniowie zatrzymali do kontroli osobowego volkswagena, którego 25-letni kierowca zachowywał się nerwowo. Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu, jednak test na obecność środków odurzających dał wynik pozytywny. Dodatkowo w odzieży wierzchniej policjanci ujawnili około 2 gramów substancji koloru białego, wstępnie zakwalifikowanej jako amfetamina. Od kierującego pobrano krew do badań. Teraz grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności za prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków.
Jeszcze poważniejszy incydent miał miejsce w sobotnie popołudnie w Skarżysku-Kamiennej. Około godziny 17.40 kierowca osobowego auta stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Jak się okazało, 28-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, nie posiadał uprawnień do kierowania, a dodatkowo ciążyły na nim dwa aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Kierowca został zatrzymany i przewieziony po policyjnej izby zatrzymań. Z uwagi na rażące naruszenie prawa, wobec mężczyzny zastosowano tryb przyspieszony. Już w niedzielę stanął przed sądem, który wydał wobec niego wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności na okres 1 roku, a także dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Zdjęcia:
