Mężczyzna chciał sprzedać keyboard w internecie. Kupujący umówił się ze sprzedającym, że ten prześle mu pieniądze na ubezpieczenie przesyłki, potem jeszcze dwa razy prosił o kolejne przelewy. Gdy kupujący otrzymał czwartą wiadomość o przesłanie kolejnej sumy zrozumiał, że został oszukany.
W piątek do Komendy Powiatowej Policji w Staszowie zgłosił się 21-letni mężczyzna, który w połowie kwietnia wystawił na internetowej aukcji keyboard. Niedługo potem skontaktowała się z nim osoba zainteresowana zakupem. Sprzedający ustalił z kupującym, że najpierw ma wpłacić 1200 zł jako kwotę dla agenta spedycji, który miał odebrać od niego przesyłkę. Pieniądze te miały zostać zwrócone przez kupującego przy zapłacie za instrument. Zgłaszający dokonał wpłaty i otrzymał od kupującego kolejna wiadomość, że musi jeszcze wpłacić kwotę 1900 zł, która miała stanowić ubezpieczenie przesyłki. Sprzedający dokonał wpłaty również tej kwoty. Następnie otrzymał kolejną wiadomość o konieczności wpłaty kolejnej kwoty 1600 zł, co również wykonał. Następnie otrzymał czwartą wiadomość, że ma wpłacić jeszcze 2400 zł, czego już nie uczynił. Następnie kontakt z kupującym został zerwany. Mężczyzna łącznie wpłacił 4700 zł.
