Podopieczny jednego z ośrodków wychowawczych na terenie gminy Raków w niedzielne popołudnie uciekł z placówki. Swoją podróż chciał rozpocząć zatrzymując tzw. „stopa”. Auto wybrał wyjątkowo niefortunnie, bo zatrzymał… nieoznakowany radiowóz.
W niedzielę, kilkanaście minut po godzinie 17.00 do dyżurnego kieleckiej komendy miejskiej wpłynęła informacja o ucieczce jednego z nastolatków z młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Nieletni oddalił się w nieznanym kierunku. W poszukiwania uciekiniera zaangażowali się policjanci z Rakowa i Kielc. Niespełna pół godziny od zgłoszenia 15-latek pojawił się przy jednej z dróg i podjął próbę złapania tzw. stopa Nieletni zaczął zatrzymywać samochody, aby w ten sposób kontynuować swoją ucieczkę. W pewnym momencie na jego sygnał odpowiedzieli… wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy pełniąc służbę w nieoznakowanym radiowozie również poszukiwali nastolatka. Kompletnie zaskoczony 15-latek chwilę później ponownie trafił pod opiekę wychowawców.