Pięciusetzłotowym mandatem ukarany został 50-letni mieszkaniec gminy Bliżyn. Będąc pod wpływem alkoholu zadzwonił na numer alarmowy i zgłosił, że koło Skarżyska na ulicy leży kobieta. Odmówił podania miejsca interwencji. Informacje przekazane przez mężczyznę okazały się fałszywe.
Po godzinie 2.00 w nocy na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna. Zgłosił, że koło Skarżyska-Kamiennej na ulicy leży kobieta. Zażądał przyjazdu służb. Odmówił przy tym podania dokładnego miejsca zgłoszonej interwencji. Kiedy operator usiłował uzyskać szczegółowe dane, rozmówca zażądał, aby go „namierzyć”. Następnie rozłączył się i wyłączył telefon. Informacja dotarła do skarżyskich policjantów, którzy nie zlekceważyli zgłoszenia. Dość szybko ustalili do kogo należy telefon, z którego dzwoniono. Po kilku minutach mundurowi dotarli do 50-letniego mieszkańca gminy Bliżyn, od którego wyczuwalna była woń alkoholu. Mężczyzna przyznał, że informacje przekazane telefonicznie nie są prawdziwe. Chciał jedynie, aby policjanci zainteresowali pracowników opieki społecznej jego sytuacją materialną i osobistą.
Za bezpodstawną interwencję 50-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych.