Pięć lat więzienia grozi 32-letniemu mieszkańcowi gminy Łączna. Jechał rowerem mając promil alkoholu w organizmie. Okazało się, że jednoślad warty 3000 złotych ukradł kilka dni temu.
W czwartek po godzinie 20.00 skarżyscy policjanci wylegitymowali jadącego rowerem mężczyznę. Jednoślad był podobny do skradzionego kilka dni temu na terenie miasta. Wówczas to 44-latek zgłosił kradzież pojazdu wartego 3000 złotych.
W trakcie interwencji okazało się, że legitymowany 32-latek z gminy Łączna ma w organizmie prawie promil alkoholu i był wcześniej notowany. Mundurowi sprawdzili w policyjnej bazie rower, którym jechał. Jednoślad figurował jako kradziony. Rowerzysta trafił do aresztu. Mężczyzna w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał się do kradzieży. Tłumaczył, że miał w planie spieniężyć zdobycz, ponieważ w kraju szaleje inflacja i wzrosły koszty codziennego utrzymania.
Zapewne jeszcze dziś 32-latek usłyszy zarzut. Finalnie grozić mu może nawet pięcioletni pobyt za kratkami.