Kielce: Ukradł rower, ale zostawił liścik [zdjęcie]

W ręce funkcjonariuszy z komisariatu w Morawicy trafił w środowe popołudnie 36-latek z gminy Chmielnik. Mężczyzna ukradł rower z terenu gospodarstwa agroturystycznego, ale zostawił liścik.
W czwartek dna posterunek w Chmielniku zgłosił się 42-latek, który poinformował, że 26 września z terenu jego gospodarstwa agroturystycznego został skradziony rower. Pokrzywdzony wycenił jego wartość na 800 złotych. CO ciekawe, zgłaszający przekazał śledczym karteczkę, którą znalazł w miejscu pozostawionego roweru. Korespondencja okazała się być listem od sprawcy, który zapewnił pokrzywdzonego, że wróci za kilka dni i rozliczy się z nim za rower. Całość podpisał imieniem i nazwiskiem. Gdy policjanci przeczytali treść korespondencji, nie mieli wątpliwości, że sprawcą był doskonale im znany 36-latek. Na potwierdzenie ich podejrzeń przemawiał także fakt, że podejrzewany przed kradzieżą wynajmował pokój w gospodarstwie. Kilka godzin później rabuś już siedział w policyjnym radiowozie, który odwiózł go wprost do aresztu.

Śledczy z Komisariatu Policji w Morawicy ustalają teraz, gdzie znajduje się zrabowany jednoślad. Mężczyzna, pomimo pozostawionego i podpisanego listu nie uniknie odpowiedzialności. Za kradzież może trafić „za kratki” nawet na 5 lat.

Źródło: KMP w Kielcach

Ukradł rower, ale zostawił list

Sorry, comments are closed for this post.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to). Czytaj więcej...

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close