W środę do dzielnicowego z Komisariatu Policji w Brodach zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że nie ma kontaktu ze swoim 66-letnim wujem, który mieszka samotnie. Natychmiast pod wskazany adres skierowano dzielnicowych. Mężczyzna leżał nieprzytomny podłodze.
Na numer alarmowy dzielnicowego z Komisariatu Policji w Brodach zadzwoniła kobieta, która przekazała informację, że nie ma kontaktu ze swoim 66-letnim wujem. Człowiek ten mieszka samotnie. Natychmiast pod wskazany przez kobietę adres pojechali dzielnicowi, którzy pełnili służbę w pobliskim rejonie. Mundurowi w domu zastali na podłodze nieprzytomnego 66-latka. Policjanci udzielili mężczyźnie pomocy przedmedycznej oraz wezwali na miejsce interwencji załogę pogotowia ratunkowego, a do czasu jej przybycia kontrolowali czynności życiowe mężczyzny. 66-latek dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji dzielnicowych został przewieziony do szpitala.