W zeszłym tygodniu skarżyscy policjanci odnotowali dwa niebezpieczne zdarzenia z udziałem kierujących hulajnogami elektrycznymi. W obu przypadkach nastolatkowie kierujący tymi pojazdami wjeżdżali na przejścia dla pieszych wprost pod nadjeżdżające auta. Obie sprawy rozpatrzy teraz sąd dla nieletnich.
Na ulicy Staffa 15-latek wjechał na przejście dla pieszych wprost pod koła seata. Na szczęście oprócz potłuczeń, zadrapań i bólu, nie odniósł poważniejszych obrażeń. Na ulicy Armii Krajowej 14-latek wbrew przepisom przewoził na hulajnodze koleżankę i także wjechał na przejście dla pieszych. Doprowadził do zderzenia z seatem. Nastolatkowie pojechali na badania do szpitala, a tam okazało się, że pasażerka hulajnogi złamała rękę. W obu przypadkach użytkownicy hulajnóg nie posiadali uprawnień do kierowania jednośladami i obie sprawy trafią do sądu dla nieletnich. Konsekwencje zdarzeń mogą ponieść również rodzice nastolatków, ponieważ prawdopodobnie to oni będą musieli pokryć koszty naprawy uszkodzonych pojazdów.
Zdjęcia (policja):