W sobotę skarżyscy policjanci zatrzymali czwórkę mieszkańców powiatu piotrkowskiego. Trzech mężczyzn i kobieta podejrzani są o kradzież różnego rodzaju artykułów ze skarżyskiego marketu. Ich łupem padły rzeczy warte blisko dwa tysiące złotych. Złodziejska szajka wpadła dzięki czujności policjanta, który w czasie wolnym od służby robił zakupy.
W sobotę wczesnym popołudniem skarżyski kryminalny robił zakupy w jednym z miejscowych marketów. W pewnym momencie zauważył cztery osoby, których zachowanie wydało się mu podejrzane. Obserwowani przez niego dokonywali kradzieży towaru z marketu. Komisarz powiadomił dyżurnego jednostki, a ten skierował w rejon sklepu patrole.
Złodziejski kwartet odjechał mercedesem na łódzkich numerach rejestracyjnych. Po chwili jednak funkcjonariusze zatrzymali niemieckie auto do kontroli. W pojeździe znajdowało się trzech mężczyzn w wieku 25, 38 i 52 lat oraz 33-letnia kobieta. Wszyscy są mieszkańcami powiatu piotrkowskiego. Tylko najmłodszy nie był jeszcze karany. Pozostali mają na sumieniu liczne przestępstwa. W samochodzie mundurowi zabezpieczyli artykuły spożywcze, drogeryjne oraz alkohol. Łącznie towar warty był blisko dwa tysiące złotych. Cała czwórka trafiła do cel policyjnego aresztu.
W poniedziałek wszyscy usłyszeli zarzut dokonania kradzieży. Trójka podejrzanych może docelowo trafić za kratki nawet na pięć lat, a 38-latek może spędzić w więzieniu nawet siedem i pól roku, bowiem przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy.
Zdjęcia (policja):
