W poniedziałek skarżyscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna jest podejrzany o kradzież markowych alkoholi. Swoim działaniem spowodował straty blisko tysiąca złotych. Dodatkowo posiadał kilka porcji marihuany.
Kryminalni ze skarżyskiej jednostki policji prowadzili sprawę sklepowej kradzieży alkoholu. Do zdarzenia doszło na początku marca, a łupem rabusia padły butelki ze szkocką whisky. Straty sięgnęły blisko tysiąca złotych. Policjanci ze sprawą łączyli znanego im miejscowego 27-latka. W poniedziałek trafił on w ręce mundurowych i zajął miejsce w zakratowanej celi. W momencie zatrzymania skarżyszczanin posiadał przy sobie kilka porcji suszu roślinnego, najprawdopodobniej marihuany. Przyznał się do kradzieży bursztynowego trunku.
Mężczyzna usłyszał zarzut, a niebawem stanie przed sądem. Jako, że działał w warunkach recydywy za kratkami spędzić może nawet siedem i pół roku.