Blisko trzy promile alkoholu miał w orgiazmie 38-latek siedzący za kierownicą holowanego opla. Obok podróżował równie nietrzeźwy właściciel auta. W samochodzie zabrakło benzyny, więc mężczyźni poprosili o pomoc nieświadomego sytuacji seniora. 74-latek nie odmówił wsparcia i holował wóz z nietrzeźwymi, do czasu policyjnej kontroli.
W piątkowe popołudnie dyżurny skarżyskiej jednostki policji otrzymał anonimowe zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, który znajduje się w rejonie sklepu w Skarżysku-Kościelnym. Z informacji wynikało, że oplem przyjechało dwóch mężczyzn, których zachowanie wskazuje, że mogą być pijani. Na miejsce pojechali policjanci drogówki. Pod placówką handlową nie zastali ani mężczyzn, ani niemieckiego wozu. Jednak podczas patrolu okolicy, na ulicy Iłżeckiej mundurowi zauważyli opisany samochód, który na linie był holowany przez kierowcę renaulta. Kierującym oplem okazał się 38-latek z Mazowsza. W organizmie miał prawie trzy promile alkoholu. Na fotelu pasażera siedział 62-letni właściciel pojazdu. Był także nietrzeźwy. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że w oplu najpewniej zabrakło paliwa. Wówczas mężczyźni poprosili o hol napotkanego przed marketem 74-latka. Senior nieświadomy sytuacji nie odmówił pomocy i holował niesprawne auto do chwili policyjnej kontroli. 38-latek był już wcześniej karany za jazdę po pijanemu. Trafił do celi policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. Grozi mu nawet pięć lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Z kolei za jazdę rowerem po narkotykach oraz posiadanie zakazanej substancji odpowie 39-latek ze Skarżyska-Kamiennej. W sobotni wieczór został skontrolowany przez policjantów drogówki. W trakcie kontroli był pobudzony i zachowywał się nienaturalnie. Funkcjonariusze zbadali trzeźwość rowerzysty. Badanie nie wykazało zawartości alkoholu w jego organizmie, ale narkotest dał pozytywny wynik. Skarżyszczanin znajdował się najpewniej pod wpływem amfetaminy. W mieszkaniu posiadał kilka porcji tego samego narkotyku.
W poniedziałek po godzinie 6.00 na skrzyżowaniu ulicy Niepodległości i Krasieńskiego zderzyły się trzy auta. Nikt nie ucierpiał, ale kierujący hondą 42-letni sprawca zdarzenia, wydmuchał dwa promile. Mężczyzna nie posiadał uprawnień od kierowania. Za swoje zachowanie będzie tłumaczył się przed sądem.
Zdjęcia (policja):