27-latek wraz z 32-latkiem przyjechali na stację paliw, zatankowali pełny zbiornik i odjechali nie regulując rachunku. Okazało się, że toyota, którą poruszali się sprawcy była wypożyczona, a do niej mężczyźni zamontowali skradzione wcześniej tablice rejestracyjne.
Nocą 22 lutego, 27 i 32-latek ukradli tablice rejestracyjne jednego z zaparkowanych samochodów na terenie miasta, które następnie zamontowali do wypożyczonej kilka dni wcześniej osobowej toyoty. Fortel, którym się posłużyli miał pozwolić im zatankować paliwo na jednej ze stacji i nie płacić rachunku. Wszystko zarejestrowały kamery. Na nagraniu widać sprawcę, dla niepoznaki z założoną na twarzy kominiarką, który napełnia zbiornik srebrnej toyoty. Po chwili obaj odjeżdżają z miejsca, nie płacąc za około 40 litrów benzyny. Straty oszacowano na 250 złotych.
Czynności i ustalenia funkcjonariuszy prowadzone w tej sprawie doprowadziły do sprawców tego przestępstwa. W miniony piątek mężczyznom zostały postawione zarzuty kradzieży tablic rejestracyjnych oraz ich używania. Teraz grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5.