21-latek wspólnie z 17-letnim kolegą napadli na sklep, grożąc ekspedientce nożem. W kasie nie było pieniędzy i sprawcy w obawie przez świadkami uciekli. Godzinę po zdarzeniu rozbójnicy zostali zatrzymani. Duet odpowie także za czterokrotne okradzenie w kwietniu jednej z kieleckich drogerii.
W niedzielę, krótko po godzinie 9.00 ekspedientka jednego ze sklepów z osiedla Na Stoku zadzwoniła na numer alarmowy, krótko po tym, jak zamaskowani mężczyźni grożąc nożem próbowali zrabować pieniądze. W kasie gotówki nie było i sprawcy w obawie przed świadkami szybko uciekli. Informacja dotarła do wszystkich patroli, które ruszyły na poszukiwania rozbójników. Zgodnych z rysopisem młodych mężczyzn niespełna godzinę po zdarzeniu zauważyli dzielnicowi z Komisariatu Policji I w Kielcach. 21-latek i jego nieletni kompan zostali zatrzymani.
Pracujący nad tą sprawą śledczy wykryli, że zatrzymany duet ma jeszcze inne przestępstwo na sumieniu. Ich twarze przewijały się w materiałach dotyczących kradzieży w jednej z drogerii. Jak wynika z ustaleń policjantów, 21 i 17 latek w kwietniu tego roku czterokrotnie ukradli kosmetyki, warte ponad 1250 złotych. Starszemu z mężczyzn grozi do 12 lat więzienia, młodszego z nich rozliczy sąd dla nieletnich.