Kłopoty z prawem zgotowali sobie trzej mężczyźni, którzy wpadli w ręce kryminalnych z Komisariatu Policji III w Kielcach w piątkowy wieczór. Policjanci ustalili, że 37- latek wspomagany przez dwóch młodszych znajomych okradli jeden z marketów w centrum miasta. Łupem grypy padł koszyk, wypełniony słodyczami. Ponieważ zatrzymani nie mieli zamiaru za słodkości zapłacić w złotówkach teraz ich sprawą zajmie się sąd.
Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek, krótko przed godziną 22. Do kieleckich policjantów wpłynęła informacja, że grupa mężczyzn w jednym z marketów w centrum miasta ukradła koszyk wypełniony słodkościami. Pracujący na miejscu funkcjonariusze z Komisariatu Policji III w Kielcach ustalili, że straty spowodowane przez rabusiów wyniosły ponad 850 złotych. Informacje,odnośnie rysopisu sprawców mundurowi przekazali kolegom z Wydziału Kryminalnego śródmiejskiego komisariatu, którzy ruszyli na poszukiwania. W niespełna godzinę po zgłoszeniu, niedaleko miejsca zdarzenia kryminalni zauważyli opisywaną grupę. To mężczyźni w wieku 37 i dwaj 18 – latkowie, wcześniej notowani, pochodzący spoza województwa świętokrzyskiego. Przy podejrzewanych stróże prawa odnaleźli także słodkie łupy. Cała trójka została zatrzymana i noc spędziła w policyjnym areszcie.
Zatrzymani mężczyźni już usłyszeli zarzut przestępstwa kradzieży. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.