W poniedziałek ktoś podający się za pracownika banku wyłudził od mieszkańców Kielc pieniądze. W jednym przypadku 51- latka zainstalowała szpiegujące oprogramowanie, z kolei 23-latka przekazała dwa kody blik.
Ofiarą oszusta padła 51-latka. Kobieta odebrała telefon od mężczyzny, podającego się za pracownika banku. Rozmówca powiedział, że ktoś próbował wykonać nieautoryzowany przelew z konta. Pokrzywdzona dała się wciągnąć w rozmowę, zainstalowała szpiegujące oprogramowanie i zgodnie z instrukcją, zalogowała się po tym do konta. Niedługo później z jej rachunku zniknęło 3650 złotych, a także został złożony wniosek o kredyt w wysokości 25 000 złotych. Pracownicy banku zablokowali jednak ten wniosek.
Z kolei 23- latka, która także rozmawiała z mężczyzną podającym się za pracownika banku, w rozmowie przyznała że ma dwa konta. Oszust powiedział, że by ochronić pieniądze wykonają przelewy z jednego konta na drugie, przy pomocy kodów blik. Młoda kobieta przekazała dwa kody i w ten sposób straciła 4000 złotych.