Dzielnicowy z Komisariatu Policji w Połańcu będąc po służbie zatrzymał sprawcę kradzieży, który wykorzystując nieobecność właścicielki zabrał jej rower, gdy pozostawiła go na chwilę przed budynkiem poczty. 36-letni mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
Wczoraj 65-letnia kobieta zgłosiła kradzież roweru. Na miejsce udał się dzielnicowy, ponieważ zgłaszająca zajmowała się chorą matką. Kobieta powiedziała, że zostawiła jednoślad przed budynkiem poczty, a gdy wyszła z niego po około 10 minutach, roweru już nie było. Wartość skradzionego mienia wyceniła na 500 złotych.
W trakcie powrotu do domu, po zakończonej służbie dzielnicowy z połanieckiego komisariatu zaważył mężczyznę poruszającego się rowerem, dokładnie takim, jaki opisywała w zgłoszeniu kradzieży 65-latka. Policjant ujął tego mężczyznę i powiadomił dyżurnego. Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli rower, a także zatrzymali mężczyznę. 36-latek w trakcie wykonywanych czynności przyznał się do kradzieży, za co ukarany został mandatem karnym.