Dzisiaj do Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Starachowicach dotarła informacja o dziecku zamkniętym w rozgrzanym samochodzie. Temperatura wewnątrz pojazdu wynosiła 56 stopni Celsjusza. Na ratunek zostali wezwani strażacy.
Matka opiekująca się 2,5-letnim synem zatrzasnęła kluczyki i nie mogła dostać się do dziecka. Kobieta natychmiast powiadomiła służby ratownicze. Strażacy byli na miejscu po upływie niespełna dwóch minut. Ratownicy wybili boczną szybę auta i ewakuowali dziecko z pojazdu. 2,5-latek został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście, nic mu się nie stało.
Strażacy za pomocą kamery termowizyjnej dokonali pomiaru temperatury wewnątrz pojazdu – urządzenie wskazało wartość + 56 C.