Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który mógł zakończyć się śmiercią odpowie przed sądem 43-latek, którego w środowy poranek zatrzymali policjanci z Wydziału Kryminalnego kieleckiej komendy miejskiej.
We wtorek przed godziną 19.00 w jednym z wieżowców na osiedlu Jagiellońskim kobieta znalazła leżącego pomiędzy piętrami, nietrzeźwego 34-latka. Mężczyzna miał widoczne zranienie w okolicy klatki piersiowej. Poszkodowany trafił do szpitala. Kryminalni wsparci przez policjantów z komisariatu przy ul. Kołłątaja w środowy poranek zapukali do jednego z mieszkań w bloku, w którym odnaleziony został 34-latek. Drzwi kryminalnym z kieleckiej komendy otworzył bardzo zaskoczony 43-latek, który został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Śledczy ustalili, że zatrzymany mężczyzna spowodował ostrym narzędziem ciężkie obrażenia 34-latka, które mogły spowodować jego śmierć. Napastnik decyzją kieleckiego sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za czyn, którego się dopuścił może usłyszeć nawet „dożywocie”.
Źródło: KMP w Kielcach
