Do 2 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mężczyznom, którzy w weekend kierowali samochodami pod wpływem alkoholu. Pierwszy z nich wjechał do przydrożnego rowu w Gryzikamieniu. Miał w organizmie ponad 0,7 promila alkoholu. Drugi zatrzymany został w niedzielę w Okręglicy. W tym przypadku badanie stanu trzeźwości wykazało 3,7 promila alkoholu.
W piątek po południu do stanowiska kierowania opatowskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Gryzikamień. Policjanci zastali w rowie przy drodze wojewódzkiej osobowego fiata a w nim 32-letniego mężczyznę próbującego przesiąść się z fotela kierowcy na fotel pasażera. Nie odniósł on żadnych obrażeń, jednak badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie ponad 0,7 promila alkoholu. Mieszkaniec gminy Iwaniska został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Taki sam zarzut usłyszał 42-letni mieszkaniec powiatu ostrowieckiego. Osoba korzystająca z możliwości anonimowego zgłoszenia przekazała operatorowi numeru alarmowego 112 informację o tym, że podejrzewa, że jeden z kierujących poruszający się volkswagenem po krajowej trasie nr 9 w Rżuchowie może być nietrzeźwy. Podczas zgłoszenia podany został również numer rejestracyjny pojazdu, co zdecydowanie pomogło w jego znalezieniu. W trakcie dojazdu patrolu w miejsce wskazane w zgłoszeniu dyżurny, na podstawie przekazanych informacji, sprawdził do kogo może należeć pojazd a następnie skierował patrol do konkretnej miejscowości na terenie gminy Sadowie. W trakcie przeszukiwania terenu mundurowi napotkali wskazanego w zgłoszeniu volkswagena. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący miał w organizmie 3,7 promila alkoholu.
Kierujących czekają surowe konsekwencje. Poza utratą praw jazdy muszą liczyć się z wysokimi karami finansowymi, wieloletnimi zakazami kierowania pojazdami a także karami do 2 lat pozbawienia wolności.
