W niedzielę rano doszło do tragicznego zdarzenia na kieleckiej Kadzielni. 20-latka spadła z wysokości około 20 metrów. Kobieta zmarła.
Według informacji policji, przed godz. 6.00 20-latka spadła z wysokiego urwiska. Życia kobiety nie udało się uratować. Ciało 20-latki zostało zabrane do dalszych badań. Sprawę badają policjanci pod nadzorem prokuratora. Pod uwagę brane jest wiele hipotez, jedną z nich jest to, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku.
Według nieoficjalnych informacji radiakielce.pl, 20-latka z województwa śląskiego przebywała w towarzystwie 26-latka. Kobieta w pewnym momencie miała się oddalić. Po kilku chwilach mężczyzna zorientował się, że kobieta spadła w przepaść. Wtedy zawiadomił służby.