W powiecie kieleckim doszło ostatnio do dwóch obywatelskich ujęć pijanych kierowców. 42-latek i 34-latka trafili w ręce policji dzięki postawie innych uczestników ruchu drogowego.
W sobotę do Komendy Miejskiej Policji w Kielcach wpłynęło zgłoszenie, że w miejscowości Święta Katarzyna pojazd odjeżdżający spod sklepu jedzie w nietypowy sposób. Kierujący nissanem doprowadziła do kolizji z wysepką. Zgłaszający zatrzymał pojazd, w którym znajdował się 42-latek, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mężczyzna zachowywał się agresywnie wobec interweniującego. Po przyjeździe policji okazało się, że kierowca miał we krwi ponad 3 promile alkoholu.
Kolejne obywatelskie ujęcie miało miejsce w Zgórsku. Tam interweniował 33-latek, który zauważył volvo jadące slalomem. Zgłaszający pojechał za autem, które niedługo później zatrzymało się przy prywatnej posesji. Kierowcą okazała się 34-latka, która zmieniała wersje wydarzeń, gdy przybyła policja. Najpierw przyznawała się do prowadzenia pod wpływem, a potem zmieniała zdanie. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała blisko 2 promile alkoholu we krwi. Jeżeli okaże się, że prowadziła samochód w stanie nietrzeźwości, będzie jej grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdów do 3 lat i wysoka grzywna.