Koneccy policjanci chcieli skontrolować kierowcę daewoo. Ten jednak nie zatrzymał się i ruszył do ucieczki. Pościg zakończył się dachowaniem uciekiniera.
W nocy z soboty na niedzielę w Sierosławicach dzielnicowi zauważyli samochód daewoo, którego tor jazdy wskazywał, że najprawdopodobniej jedzie nim osoba w stanie nietrzeźwości. Patrol nadał sygnały do zatrzymania pojazdu, ale kierujący się do nich nie stosował. Uciekał kilka kilometrów jadąc przez Modliszewice, a następnie Proćwin. W tym czasie dodatkowo stwarzał on zagrożenie dla innych uczestników ruchu m.in. poprzez zajmowanie dwóch pasów ruchu, a także niestosowanie się do znaków drogowych. W Proćwiniu na jednej z polnych dróg kierowca wpadł w poślizg, zjechał do rowu a następnie dachował. Jak się okazało, oprócz kierującego w pojeździe był jego 17 letni kolega. Mężczyźni wracali z pobliskiej miejscowości. Pasażer pomimo trzeźwości nie zdecydował się na jazdę, gdyż nie posiadał jeszcze prawa jazdy. Natomiast 23-latek po wcześniejszym spożyciu kilku piw, sam postanowił wracać do domu w powiecie opoczyńskim.
Uciekinier w wydychanym powietrzu miał prawie dwa promile alkoholu. Policjanci zatrzymali mu nie tylko prawo jazdy, ale i dowód rejestracyjny od porozbijanego auta. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Źródło: KPP w Końskich