W niedzielę wędkarz zauważył psa w wodzie. Zwierzę miało liczne obrażenia i zostało zabrane do lecznicy. Policjanci związku z tą sprawą zatrzymali 65-latka. Mężczyzna dostał psa od sąsiada, ale zwierzak zaczął go denerwować, więc pobił go a potem wrzucił do rzeki.
W niedzielę około godziny 9:00 mężczyzna łowiący ryby w rzece Świślina w gminie Kunów zauważył w wodzie psa. Ponieważ zwierzę nie reagowało na wołanie, wyciągnął je na brzeg. Wtedy okazało się że pies ma obrażenia głowy i krwawi z pyska. Dodatkowo pies miał na szyi ciasno zawiązaną smycz. Wędkarz natychmiast powiadomił o zdarzeniu dyżurnego ostrowieckiej komendy. Pies został przewieziony do lecznicy, gdzie udzielono mu pomocy.
Wczoraj funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kunowie ustalili i zatrzymali 65-letniego mężczyznę, podejrzanego o znęcanie się nad zwierzęciem. Zatrzymany w pierwszej chwili nie przyznał się do winy, jednak w trakcie przesłuchania wyjaśnił, że psa dostał od sąsiada i miał się nim zaopiekować. Po jakimś czasie pies zaczął go denerwować i w minioną sobotę uderzył go kilkakrotnie w głowę a potem wrzucił do rzeki. Dzisiaj mężczyzna usłyszał zarzut, znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.