3,6 promila alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który we wtorek podjechał pod sklep w Sadowiu swoim renaultem. Towarzyszył mu pijany pasażer. O całym zajściu policjantów powiadomili świadkowie, którzy uniemożliwili nietrzeźwemu dalszą jazdę.
Na miejsce niezwłocznie skierowani zostali policjanci z opatowskiej drogówki. W trakcie czynności okazało, że 42-letni mężczyzna, który kierował renaultem ma w swoim organizmie 3,6 promila alkoholu. Mężczyzna nie przyznawał się do popełnienia tego przestępstwa, jednak zebrane w sprawie dowody jednoznacznie świadczą o jego winie. W pojeździe oprócz tego mężczyzny znajdował się jeszcze pasażer, który jak się okazało również był pijany. Dzięki obywatelskiej postawie i odwadze świadków zdarzenia udało się wyeliminować potencjalne zagrożenie na drodze jakie powodował 42 – latek.
Mężczyzna stanie przed sądem. Poza utratą prawa jazdy, wysokimi karami finansowymi oraz wieloletnim zakazem prowadzenia pojazdów mężczyzna będzie musiał liczyć się z utratą samochodu.