73-letnia właścicielka apteki oraz trzy inne osoby są podejrzane o wyłudzenie ponad 7 milionów złotych z Narodowego Funduszu Zdrowia. Za poświadczenie nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz pranie brudnych pieniędzy może grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Sprawa prowadzona była przez policjantów zwalczających przestępczość korupcyjną z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach oraz śledczych z Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Śledztwo prowadzone było już od dwóch lat. Jak ustalono, przez kilka ostatnich lat właścicielka apteki z województwa świętokrzyskiego poświadczała nieprawdę w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Proceder polegał na dopisywaniu leków wysoko refundowanych na zrealizowanych już przez pacjentów receptach, a następnie wyłudzaniu refundacji na te leki ze Świętokrzyskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Sporządzona opinia przez biegłego sądowego wykazała, że aptekarka mogła wyłudzić kwotę nawet ponad 7 mln złotych refundacji.
W miniony wtorek na postanowienie prokuratury, policjanci zatrzymali cztery osoby, które podejrzewane są o to przestępstwo. W trakcie przeszukania domu 73-letniej aptekarki, policjanci zabezpieczyli ponad 930 tysięcy złotych. Gotówka ukryta była niemal w każdym zakątku mieszkania, tj. w szafkach, półkach, ubraniach czy w książkach.
Wobec trzech zatrzymanych osób prokurator wydał postanowienie o środkach zapobiegawczych w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego w kwotach od 10 do 70 tysięcy złotych. Za poświadczenie nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz pranie brudnych pieniędzy może grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy.