W niedzielę dyżurny jędrzejowskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży osobowego mercedesa. Szybko okazało się, że do przestępstwa nie doszło, a 19-latek został zmuszony do takiego zawiadomienia. Ostatecznie kryminalni zatrzymali 26-latka, który odpowiada za przywłaszczenie łącznie dwóch pojazdów należących do 19-latka.
Do kradzieży mercedesa miało dojść w okolicach Łodzi. 19-letni zgłaszający, mieszkaniec gminy Małogoszcz, zmieniał co rusz wersję rzekomo zaistniałego zdarzenia. Wkrótce wyszło na jaw, że mężczyzna poinformował o przestępstwie, którego nie popełniono. Jak sam finalnie przyznał, jego auto zabrał jego 26-letni znajomy, który grożąc mu nakazał zgłosić kradzież mercedesa. Finalnie 19-latek trafił do policyjnej celi, a jędrzejowscy kryminalni wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach udali się do 26-latka, przebywającego w okolicach Wrocławia.
W toku wykonywanych czynności funkcjonariusze zatrzymali 26-latka. Jak ustalili, w styczniu bieżącego roku mężczyzna używając przedmiotu przypominającego broń palną, dokonał kradzieży pojazdu marki BMW wartego 20 000 złotych, a także przywłaszczył mercedesa wycenionego na kwotę 5 000 złotych, które należały do 19-latka. Podczas przeszukania kryminalni ujawnili i zabezpieczyli liczne umowy kupna – sprzedaży pojazdów, telefony komórkowe oraz pistolet gazowy, którym posługiwał się 26-latek. Ponadto w wyniku przeprowadzonych działań funkcjonariusze odzyskali bmw. 26-latek trafił do policyjnej celi i usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.