Włoszczowscy policjanci zatrzymali kobietę, która pod koniec września przywłaszczyła sobie telefon komórkowy. 46-latka zatrzymała znaleziony telefon, zamiast zgłosić rzecz na policję.
Do włoszczowskich policjantów zgłosiła się 21 – letnia mieszkanka Włoszczowy, która zawiadomiła ich, że pod koniec września na jednym z parkingów we Włoszczowie prawdopodobnie zgubiła wart 500 złotych telefon komórkowy. Gdy poszkodowana zorientowała się, że zgubiła telefon, wróciła w rejon parkingu i zaczęła go szukać. Telefonu już jednak nie było.
Policjanci pracujący nad sprawą ustali personalia „nowej właścicielki” telefonu. Wczoraj zapukali do drzwi 46 – letniej mieszkanki Włoszczowy, która przyznała się, że zabrała znaleziony na parkingu telefon. Kobieta zamiast go zwrócić, włożyła swoja kartę SIM i go użytkowała. Mundurowi odzyskali komórkę, która trafiła do prawowitego właściciela. Za takie przestępstwo ustawodawca przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 3 lat.
Źródło: KPP we Włoszczowie
Najsmutniejsze jest to, że Kobieta, która znalazła tą komórkę, najprawdopodobniej poniesie większą karę niż gdyby tą komórkę ukradła w czasie rozboju. Ot srogie karanie za cokolwiek, a przymykanie oka na PRAWDZIWYCH przestępców. Jeszcze do niedawna wystarczyło prowadzić rowerek i mając powyżej 0,5 promila stawało się przestępcą, a jeśli taki „przestępca” nie mógł się doczekać na sprawę i np. wyemigrował, to często po ułożeniu sobie życia za granicą był deportowany do POlski. Bo „nasz” aparat państwowy bez chwili wahania wystawiał za takimi „przestępcami” międzynarodowe listy gończe.