W czwartek doszło do wypadku na placu zabaw w Staszowie. 11-latek z urazami kręgosłupa i głowy został zabrany śmigłowcem LPR do szpitala.
Według ustaleń policji, 11-latek chciał dosiąść się do dzieci, które kręciły się już na karuzeli łańcuchowej, złapał się za jeden z elementów. Siła, z którą kręciła się karuzela była tak duża, że odrzuciła chłopca na około 5 metrów.
Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastępów straży pożarnej i po przeprowadzeniu wstępnego badania urazowego ustalono, że z chłopcem jest kontakt werbalny i uskarża się on na ból dolnego odcinka kręgosłupa oraz ból głowy. Strażacy udzielili mu kwalifikowanej pomocy przedmedycznej, po czym przygotowali lądowisko dla śmigłowca LPR.
Zdjęcia asp. Bednarz Michał, KP PSP Staszów