Staszowscy kryminalni zatrzymali 45-latka podejrzanego o kradzież roweru. Jednoślad wyceniony został przez pokrzywdzoną na kwotę 1000 złotych.
W poniedziałek niespełna kwadrans przed godziną 18.00 dyżurny staszowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży roweru. Mieszkanka miasta pozostawiła swój jednoślad przed jednym z bloków. Po wyjściu z niego, roweru już nie było. Łupem złodzieja padł sprzęt o wartości 1000 złotych.
Na miejsce zdarzenia skierowani zostali staszowscy kryminalni, którzy ustalili, że sprawcą przestępstwa może być mieszkaniec Staszowa. W niespełna godzinę po kradzieży, policjanci zapukali do mieszkania 45-latka. Mężczyzny nie zastali w domu, jednak na terenie posesji znajdował się skradziony rower. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego na jednej z ulic miasta. 45- latek podczas rozmowy przyznał się do kradzieży. Tego samego dnia usłyszał zarzut. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.