Staszów: Policjanci uratowali… pielgrzyma

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Staszowie uratowali przed wyziębieniem strudzonego drogą pielgrzyma. Mężczyzna wwyjechał rowerem ze Stalowej Woli z zamiarem dotarcia do Krakowa na Błonia. Padający deszcz, niska temperatura oraz przemęczenie sprawiły, że mężczyzna opadł z sił i postanowił spędzić noc na przystanku autobusowym.

Cała sytuacja miała miejsce w środę wieczorem. Policjanci ze staszowskiej drogówki patrolując trasę drogi krajowej nr 79 w miejscowości Ruszcza zaważyli rower oparty o przystanek autobusowy. Na przystanku zastali leżącego bez butów mężczyznę. 53- latek oświadczył, że jest pielgrzymem i wyruszył ze Stalowej Woli do Krakowa na Błonia rowerem. Mężczyzna posiadał na sobie przemokniętą odzież. Poinformował policjantów, że źle zaplanował trasę, opadł z sił co uniemożliwiło mu kontynuację jazdy. Widząc przemokniętego i przemarzniętego człowieka, staszowscy funkcjonariusze zakupili mężczyźnie gorący napój, okryli go kurtką i zaprosili do radiowozu, aby mężczyzna mógł się ogrzać. W rejonie przystanku autobusowego, na którym przebywał strudzony drogą pielgrzym, znajdował się kompleks leśny, znacznie oddalony od zabudowań. Ponadto 53- latek nie posiadał przy sobie jedzenia i picia, nie miał również żadnych pieniędzy, a także nie posiadał telefonu komórkowego, z którego w razie potrzeby mógłby wezwać pomoc. Będąc już w policyjnym radiowozie ,,rowerowy pielgrzym” przyznał, że dopiero teraz zaczyna się mu robić ciepło i ciężko byłoby mu przetrwać noc na przystanku w lesie. Z uwagi na złe warunki pogodowe, opady deszczu, niską temperaturę oraz możliwość wyziębienia organizmu staszowscy stróże prawa zorganizowali mężczyźnie nocleg na jednej z plebani znajdującej się na terenie gminy Połaniec. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami pielgrzym kilkukrotnie podziękował za udzieloną i okazaną mu pomoc. Zaznaczył, że miał do czynienia z profesjonalnymi i w pełni zaangażowanymi w swoja służbę policjantami.

Zważywszy na panujące warunki pogodowe, odległość od zabudowań można stwierdzić, że pielgrzym na rowerze znalazł się w niebezpiecznej sytuacji. Gdyby nie interwencja policjantów ze staszowskiej drogówki cała historia mogłaby mieć dużo poważniejsze skutki.

Sorry, comments are closed for this post.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to). Czytaj więcej...

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close