Swietokrzyskie112.pl

Staszów: Nie zatrzymał się do kontroli. Miał 2,6 promila w organizmie

Mężczyzna kierujący motorowerem został zatrzymany przez policjantów staszowskiej drogówki, po tym jak zlekceważył polecenie zatrzymania pojazdu. Jak się okazało, 49-latek miał blisko 2,6 promila alkoholu w organizmie. Może grozić mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W środę w trakcie pełnienia służby w miejscowości Koniemłoty policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego staszowskiej jednostki zauważyli kierującego motorowerem. Jadący bez kasku oraz włączonych świateł mężczyzna zwracał na siebie uwagę. Było już po godzinie 21.00, a jazda bez oświetlenia w zupełnych ciemnościach jest bardzo niebezpieczna. Funkcjonariusze postanowili przeprowadzić kontrolę drogową i przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych radiowozu wydali polecenie do zatrzymania motoroweru. Kierujący jednośladem nie reagował na wydawane sygnały i kontynuował jazdę. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Po przejechaniu kilkuset metrów 49-latek na drodze gruntowej stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się.

Badanie trzeźwości wykazało, że 49 latek miał w swoim organizmie blisko 2,6 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że posiada on aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, który obowiązuje go jeszcze do lutego 2022 roku.

Niezatrzymanie pojazdu i kontynuowanie jazdy, pomimo wydania przez funkcjonariuszy polecenia do zatrzymania pojazdu jest przestępstwem, za które kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia. Dodatkowo mężczyzna nie uniknie także odpowiedzialności za wykroczenia, których się dopuścił.