Swietokrzyskie112.pl

Staszów: Jeden jechał do dziewczyny, drugi sprzedawać puszki. Obaj mieli 2,6 promila [zdjęcia]

Mając blisko 2,6 promila alkoholu w organizmie zdecydowali się kierować samochodami. Jeden z nietrzeźwych dodatkowo spowodował kolizję. Teraz za swoje postępowanie obaj odpowiedzą przed sądem.

W czwartkowy poranek dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Staszowie otrzymał zgłoszenie o tym, że drogą wojewódzką numer 765 relacji Osiek-Staszów porusza się kierujący pojazdem, który może być nietrzeźwy. Skierowany na miejsce patrol ruchu drogowego w miejscowości Wiśniówka napotkał stojącego częściowo na jezdni z uruchomionym silnikiem volkswagena, za kierownicą którego z opuszczoną głową siedział mężczyzna. Po otworzeniu drzwi pojazdu, mundurowi wyjęli kluczyki ze stacyjki, a 50-letni kierujący został sprawdzony alkomatem. Urządzenie wskazało blisko 2,6 promila alkoholu w jego organizmie. W rozmowie z policjantami mężczyzna tłumaczył, że alkohol wypił o godzinie 5.00. Po upływie zaledwie trzech godzin udał się w podróż do swojej dziewczyny.

Kilka minut przed godziną 15.00 mundurowi zostali skierowani do miejscowości Bukowa, gdzie doszło do kolizji hyundaia z daewoo. Zastali tam tylko jednego uczestnika zdarzenia. Jak wynikało z pierwszych ustaleń, na łuku drogi kierujący pojazdem marki daewoo zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z jadącym z naprzeciwka hyundaiem. Mundurowi szybko ustalili sprawcę zdarzenia. Był nim 48-letni mieszkaniec gminy Staszów, który jadąc sprzedać puszki miał w organizmie 2,6 promila alkoholu. Jak się okazało, 48-latek posiada dożywotni zakaz kierowania wszystkimi pojazdami mechanicznymi. W trakcie ustaleń okazało się, że 20-letni pasażer daewoo był osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Sandomierzu, w celu odbycia kary pozbawienia wolności, od której uwolnił się wpłacając zaległą grzywnę.

Zdjęcia (policja):