Staszowscy policjanci ustalili sprawcę uszkodzenia kamery monitoringu sprzed tygodnia. Okazał się nim 14-latek. Młody człowiek nie przewidział, jakie będą za to grozić konsekwencje, ani tego, że kamera już wcześniej zarejestrowała jego wizerunek. Sprawę rozstrzygnie Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Kilka dni temu staszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące uszkodzenia kamery monitoringu, zamontowanej przy placu zabaw w Rytwianach. Nieznany wówczas sprawca własnoręcznie uszkodził sprzęt monitorujący, wywołując tym samym straty przekraczające kwotę 1000 złotych. Odpowiedzialny za ten czyn nie przewidział jednak, że kamera przed zniszczeniem dokładnie zarejestrowała zajście, a obraz został zapisany. Na podstawie nagranego materiału staszowscy kryminalni ustalili sprawcę zniszczenia. Okazał się nim nieletni. 14-latek przyznał się do uszkodzenia kamery, lecz nie był w stanie podać powodów swojego postępowania. Teraz sprawa trafi do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. O konsekwencjach zadecyduje sąd.
Staszów: 14-latek zdewastował kamerę
