Starachowiccy policjanci zabezpieczyli ponad 5,5 tysiąca paczek papierosów, 47 kilogramów krajanki tytoniowej oraz 146 butelek alkoholu bez polskich znaków akcyzy. Nielegalny towar znajdował się m.in. w mieszkaniu przystosowanym do hurtowej sprzedaży wyrobami alkoholowymi i tytoniowymi.
Funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą starachowickiej komendy mieli podejrzenia, że 42- letni mieszkaniec Radomia może posiadać w samochodzie papierosy bez polskich znaków akcyzy. Ich przypuszczenia sprawdziły się chwilę później. W Renault, którym kierował, mundurowi zabezpieczyli blisko 2200 paczek papierosów różnych marek bez polskich znaków akcyzy oraz 25 tysięcy złotych.
W tym samym dniu policjanci wspierani przez funkcjonariuszy Służby Celnej oddziału w Starachowicach oraz Izby Celnej z Kielc przeszukali mieszkania wynajmowane przez mężczyznę w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz Radomiu. Jak się okazało, to pierwsze z mieszkań pełniło funkcję hurtowni, gdzie na specjalnie przygotowanych regałach poukładane i posegregowane były papierosy oraz alkohol i krajanka tytoniowa. Dodatkowo policjanci ustalili 41- letnią mieszkankę Ostrowca Św., która mogła nabywać papierosy i alkohol od zatrzymanego wcześniej mężczyzny.
Łącznie policjanci zabezpieczyli ponad 5730 paczek papierosów, 41 torebek po 100 sztuk papierosów ręcznie robionych, 47,5 kg poporcjowanej krajanki tytoniowej oraz 146 butelek prawdopodobnie ze spirytusem bez polskich znaków akcyzy.
42-latek noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań, a następnego dnia przedstawiono mu zarzuty popełnienia przestępstwa skarbowego.
Wstępne obliczenia wskazują, że skarb państwa mógł zostać narażony na uszczuplenie z tytułu podatku akcyzowego, VAT i cła na kwotę ponad 180.000 złotych. Teraz grozi mu wysoka grzywna, a nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Jak się okazuje na początku sierpnia starachowiccy policjanci zabezpieczyli u 42- latka blisko 900 paczek papierosów, 10 kg krajanki tytoniowej oraz 10 butelek ze spirytusem bez polskich znaków akcyzy. Uszczuplenie skarbu państwa oszacowano na wtedy na kwotę około 30 tysięcy złotych.
Źródło i zdjęcia: KPP Starachowice