W nocy z piątku na sobotę policjanci ze starachowickiej komendy podjęli pościg za kierującym peugeotem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po zatrzymaniu okazało się, że samochód był kradziony.
W nocy z piątku na sobotę na ul. Radomskiej w Starachowicach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego dali sygnał do zatrzymania kierującemu peugeotem. Jadący autem nie zatrzymał się i jeszcze bardziej przyspieszył. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg. W trakcie ucieczki kierujący peugeotem popełnił szereg wykroczeń i stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. W pewnym momencie na ul. Piłsudskiego, uciekający stracił panowanie nad pojazdem zjechał z drogi i uderzył w słup oświetleniowy. Kierujący i pasażer wysiedli z pojazdu i zaczęli uciekać pieszo. Obaj mężczyźni bardzo szybko zostali zatrzymali przez policjantów.
Kierującym peugeotem okazał się 20-letni mieszkaniec Starachowic. Natomiast pasażerem był o rok młodszy mieszkaniec gminy Mirzec. Obaj mężczyźni mieli blisko po 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo 20-latek nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyźni odpowiedzą również za kradzież samochodu, której dokonali kilka godzin wcześniej w powiecie radomskim. Obaj zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Za popełnione przestępstwa mężczyznom może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP w Starachowicach