Policjanci ze starachowickiej drogówki udzieli wczoraj pomocy pasażerowi pojazdu. Mężczyzna uskarżał się na złe samopoczucie, a po chwili stracił przytomność. Mundurowi pilotowali auto do momentu przekazania mężczyzny pod opiekę załogi pogotowia ratunkowego.
Sytuacja miała miejsce wczoraj przed godziną 21:00 w miejscowości Szerzawy. Policjanci zatrzymali do kontroli kierującą oplem, która przekroczyła dopuszczalną prędkość. Szybko okazało się, co było powodem pośpiechu. W pojeździe wiozła swojego znajomego do szpitala, który uskarżał się na bardzo złe samopoczucie. Mężczyzna w pewnym momencie stracił przytomność, policjanci natychmiast zaczęli udzielać pasażerowi pomocy przedmedycznej oraz poinformowali o sytuacji pogotowie ratunkowe. Mundurowi niezwłocznie używając sygnałów dźwiękowych i błyskowych w radiowozie pilotowali pojazd w kierunku szpitala, aby skrócić czas dojazdu załogi pogotowia ratunkowego. Jeden z policjantów przez ten czas był z 63-latkiem i kontrolował jego funkcje życiowe. Policjanci przekazali mężczyznę ekipie medycznej na odcinku leśnym drogi, pomiędzy Rzepinem a Starachowicami. 63-latek trafił do szpitala pod opiekę lekarzy. Z poczynionych ustaleń wynika, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.