Mieszkaniec Skarżyska-Kościelnego pomagając sąsiadowi w drobnych pracach gospodarskich sukcesywnie go okradał. Święta spędził w policyjnej celi. Wkrótce stanie przed sądem.
W środę do Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej zgłosił się 50-letni mieszkaniec Skarżyska-Kościelnego. Mężczyzna zawiadomił, że od początku grudnia z jego posesji skradzione zostały różne elektronarzędzia i rower o łącznej wartości 830 złotych. O kradzież podejrzewał swojego sąsiada, który pomagał mu w pracach gospodarskich. Szybko okazało się, że pokrzywdzony miał rację. Kiedy policjanci „odwiedzili” 61-latka mieszkającego w tej samej miejscowości, odnaleźli na jego posesji skradzione rzeczy. Senior w przeszłości notowany za kradzież z włamaniem, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Święta spędził w celi policyjnego aresztu. Dziś usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.
Wkrótce sprawca niedźwiedziej przysługi będzie odpowiadał przed sądem. Grozić mu może nawet 5-letni pobyt w więzieniu.