Ucieczka przed policją, kolizja z radiowozem i śmierć pasażera. Do tych wszystkich zdarzeń doszło w sobotę w gminie Zawichost. Mieszkaniec województwa lubelskiego odpowie nie tylko za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, ale również za posiadanie środków odurzających i czynną napaść na funkcjonariuszy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę około godziny 17:00 w miejscowości Piotrowice w gminie Zawichost. Sandomierscy policjanci zauważyli peugeota, którym mogli poruszać się sprawcy pościgu, do którego doszło dzień wcześniej na terenie województwa lubelskiego. Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego miejscowej jednostki podjęli próbę zatrzymania auta, którym kierował młody mężczyzna. Kierujący nie zastosował się do wydawanych poleceń i wjechał w policyjny radiowóz, powodując kolizję. W konsekwencji francuskie auto zatrzymało się na ogrodzeniu pobliskiej posesji. Z rozbitego pojazdu natychmiast wybiegł kierujący, którego szybko zatrzymali policjanci. Był to 25-letni mieszkaniec województwa lubelskiego. Mundurowi podchodząc do rozbitego peugeota usłyszeli głośny huk i zauważyli, że mężczyzna siedzący na siedzeniu pasażera krwawi. Pomimo udzielonej pierwszej pomocy oraz wezwaniu na miejsce zdarzenia karetki pogotowia, życia 35-latka nie udało się uratować.
Na miejscu zdarzenia grupa dochodzeniowo–śledcza pracowała pod nadzorem prokuratora. Mundurowi zabezpieczyli między innymi broń czarnoprochową, której prawdopodobnie użył 35-latek oraz substancje psychotropowe w ilości niemal 100 gramów.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi, dziś usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym w związku z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej, czynnej napaści na funkcjonariuszy policji oraz zarzut posiadania środków odurzających. Dziś decyzją sądu 25–latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.