W czwartek 1 września sandomierska policja zatrzymała 45-letniego rabusia, który został przyłapany na gorącym uczynku. Łupem mężczyzny padły elementy centralnego ogrzewania i instalacji elektrycznej o łącznej wartości 6000 zł. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Na samym początku miesiąca sandomierscy policjanci otrzymali sygnał o włamaniu do budynku należącego do salonu meblowego na terenie Sandomierza. Według właścicieli działalność firmy została zawieszona parę miesięcy temu, a jej teren oraz auto znajdujące się na parkingu, należycie zabezpieczone.
Podczas wizyty w poniedziałek 5 września zauważyli oni, że drzwi do budynku są otwarte, a szyba pojazdu wybita. W aucie znajdował się 45-letni mężczyzna z powiatu sandomierskiego, który odpowiadał za włamanie z kradzieżą.
W trakcie dalszych czynności mundurowi ustalili, że z salonu zniknęły elementy instalacji ciepłowniczej i elektrycznej, ponadto z samochodu skradziono akumulator, chłodnicę i wiązki elektryczne.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcia (KPP w Sandomierzu):