W sobotę 2 sierpnia po godzinie 12.00 policjanci ruchu drogowego sandomierskiej jednostki udzielili pilnej eskorty 35-letniej kierującej osobowym suzuki. Kobieta przewoziła 4-letnią córkę, która straciła przytomność. Chwilę później, pomogli również przenieść z autobusu komunikacji miejskiej, który podjechał pod sandomierski szpital, kobietę po tym jak zasłabła.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego sandomierskiej jednostki udzielili pilnej eskorty 35-letniej kobiecie poruszającej się osobowym suzuki. Zdarzenie miało miejsce po tym, jak kierująca została zatrzymana do kontroli drogowej w miejscowości Złota na DK79, w wyniku przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym. W trakcie zatrzymania do kontroli 35-latka relacjonowała, że spieszy się do szpitala, bowiem jej 4-letnia córka, którą przewozi straciła przytomność w domu.
W związku z powagą sytuacji funkcjonariusze odstąpili od dalszych czynności służbowych i podjęli decyzję o eskorcie pojazdu kobiety do najbliższego szpitala, aby zapewnić dziecku jak najszybszą pomoc medyczną. 4-latka natychmiast trafiła pod opiekę lekarzy i pozostała na oddziale pediatrii sandomierskiego szpitala.
Kiedy matka z dzieckiem były już pod opieką lekarzy, a funkcjonariusze mogli powrócić do wykonywania swoich obowiązków służbowych, pod drzwi Szpitalnego Oddziału Ratunkowego podjechał autobus komunikacji miejskiej. Kierujący oświadczył, że jedna z pasażerek zasłabła i potrzebna jest pilna pomoc medyczna. Funkcjonariusze znajdujący się na miejscu pomogli przenieść kobietę na SOR, gdzie przekazana została pod opiekę lekarzy.
Zdjęcia (KPP w Sandomierzu):