W sobotnie popołudnie oficer dyżurny Sandomierskiej Policji odebrał telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca jednej z gmin, że nieznany sprawca ukradł drzewo z należącej do jego ojca działki.
Na miejscu mundurowi ustalili, że sprawca dokonał ścięcia pięciu olch i dwóch wierzb, a wartość poniesionych strat pokrzywdzony wycenił na 1400zł. Po wykonaniu czynności na miejscu policjanci zaczęli szukać sprawcy oraz skradzionego drzewa. W trakcie patrolowania okolicy funkcjonariusze zauważyli stos pociętego drzewa na jednej z posesji. W trakcie dalszych czynności ustalili, że są to skradzione olchy i wierzby, a wycinki dokonało dwóch mężczyzn w wieku 62 i 81 lat. Sprawcy tłumaczyli się, że pomylili pola z których mieli dokonać wycięcia drzew. Grozi im teraz do pięciu lat więzienia.
Źródło: KPP w Sandomierzu