W ubiegłym tygodniu sandomierscy policjanci zatrzymali 37-latka, który za udział w oszustwie metodą „na policjanta” został tymczasowo aresztowany na najbliższe 3 miesiące.
W czwartek sandomierscy policjanci z Wydziału Kryminalnego na jednym z parkingów skontrolowali osobowe BMW. W pojeździe przebywał mężczyzna, który na początku usiłował wprowadzić policjantów w błąd, podając im nieprawdziwe dane osobowe. Mundurowi nie uwierzyli mężczyźnie, dodatkowo w kieszeni spodni znaleźli zawiniątko z suszem roślinnym.
Chwilę później funkcjonariusze w pojeździe znaleźli cztery foliowe zawiniątka z białym proszkiem, złote monety, biżuterię oraz pieniądze, których 37-latek legalnego pochodzenia nie był w stanie udowodnić. Mężczyzna został zatrzymany, a testy wykazały, że zabezpieczony susz i biały proszek to marihuana i amfetamina. Podjęte działania pozwoliły także ustalić, że znalezione w pojeździe monety i biżuteria to rzeczy pochodzące z oszustwa, które padły łupem sprawców działających metodą „na policjanta” na terenie woj. łódzkiego. Ich wartość oszacowano na kwotę ponad 30 000 złotych.
W niedzielę sandomierski sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Zgodnie z przepisami prawa mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcia (policja):