Sandomierscy policjanci prowadzili wczoraj pościg za samochodem marki Audi. 53-latek zignorował sygnały dawane przez funkcjonariuszy i próbował uciec. Ostatecznie trafił w ręce mundurowych. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że nie ma uprawnień do kierowania, a pasażer miał przy sobie narkotyki.
We wtorek około godziny 4:15 sandomierscy policjanci na jednej z ulic w mieście dali sygnał do zatrzymania kierującemu audi. Ten jednak zignorował polenienia funkcjonariuszy. W trakcie pościgu jadący niemieckim autem poruszał się bardzo niebezpiecznie, czym stwarzał zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Finalnie pościg zakończył się po kilku kilometrach.
Policjanci zatrzymali auto na prywatnej posesji, na terenie powiatu tarnobrzeskiego. Uciekinierem okazał się 53-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Okazało się, że 35-letni pasażer auta posiadał przy sobie blisko 3 gramy biały proszku, który po wstępnych badaniach został zweryfikowany jako amfetamina.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. 53-latek odpowie za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast 35-letni pasażer odpowie za posiadanie środków odurzających, za co ustawodawca przewiduje nawet do 3 lata więzienia.