W sobotę 45-letni mieszkaniec Pińczowa zabrał 8-latkowi telefon o wartości 800 złotych. Przestraszony chłopiec szybko zawiadomił matkę, a ta policjantów. Mundurowi odzyskali smartfona. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
O zdarzeniu mundurowych powiadomiła 42-letnia kobieta, o której o wszystkim opowiedział syn. Z ich relacji wynikało, że 8-letni chłopiec razem ze swoim rówieśnikiem bawił się niedaleko miejsca zamieszkania. W pewnym momencie przechodzący obok nietrzeźwy mężczyzna zabrał leżący obok dziecka telefon. Wielokrotnie proszony o jego zwrot twierdził, że nie wziął żadnego telefonu. Prośby i krzyki zaobserwowała przypadkowa kobieta, która zareagowała na tą sytuację. Sama też prosiła złodzieja o zwrot telefonu, ten jednak upierał się, że takowego nie ma i spokojnie odszedł. Chwilę później na miejscu pojawili się policjanci, którzy szybko zidentyfikowali i odnaleźli sprawcę. Przy nietrzeźwym 45–latku mundurowi odnaleźli skradziony telefon komórkowy, który ostatecznie trafił do prawowitej właścicielki.
Mężczyzna, który jest dobrze znany policjantom ze swojej przestępczej działalności został zatrzymany. Za kradzież ustawodawca przewidział kare do 5 lat pozbawienia wolności.
