W nocy z soboty na niedzielę pińczowscy policjanci interweniowali wobec trzech mieszkańców miasta. Nietrzeźwi, uzbrojeni w broń pneumatyczną, pałki i maczetę mężczyźni zostali zatrzymani. Przy jednym z nich mundurowi znaleźli też niewielkie ilości marihuany.
Mundurowi patrolujący miasto, po godzinie 04.00 zwrócili uwagę na grupę trzech nietrzeźwych mężczyzn, z których jeden miał na głowie kominiarkę. Ten niecodzienny widok spowodował, że policjanci podjęli wobec nich czynności. Wszyscy trzej, w wieku 25, 26 i 34 lat są mieszkańcami Pińczowa. Najmłodszy z nich w rękawie kurtki ukrywał kij bejsbolowy, a w naramiennej saszetce posiadał nabitą broń pneumatyczną zasilaną CO2. Najstarszy z mężczyzn w kieszeni spodni miał pałkę teleskopową. 26-latek z kolei nie był w stanie ukryć swojego specjalnego wyposażenia – za pasem spodni miał maczetę, jak twierdził, służy mu ona do strugania kredek.
„Jak widać humory dopisywały podchmielonym mężczyznom, jednak ich nastrój zmienił się zaraz po tym jak zostali zatrzymani. Posiadacz maczety zaczął wówczas zachowywać się wyjątkowo nerwowo. Jednym z powodów był zapewne fakt, że policjanci wkrótce potem znaleźli przy nim porcję suszu roślinnego, wstępnie zweryfikowanego jako marihuana” – mówi asp. szt. Damian Stefaniec z KPP w Pińczowie i dodaje: „Tłumaczenia odnośnie posiadania niebezpiecznych przedmiotów były różne. Od kredek po obawę o swoje bezpieczeństwo. Zagrożenie niesie jednak już sam fakt posiadania w miejscu publicznym takich przedmiotów. Dlatego też policjanci sprawdzą czy nie zostały one wykorzystane do czynów przestępczych”.
Ekspertyza wykaże, czy posiadanie broni pneumatycznej było legalne. Za pozostałe przedmioty, które zostały zabezpieczone w policyjnym depozycie, wszyscy odpowiedzą przed sądem. Grozi za to areszt, ograniczenie wolności albo wysoka grzywna. Posiadacz narkotyku w więzieniu może spędzić do 3 lat.
Zdjęcia (KPP Pińczów):