Policjant w czasie wolnym od służby, zatrzymał 31-latka kierującego osobowym oplem. Mieszkaniec powiatu koneckiego kierował pojazdem pod wpływem alkoholu. Jak wykazał tester narkotykowy, mężczyzna najprawdopodobniej znajdował się pod wpływem amfetaminy, a w jego aucie znalezione zostały środki odurzające.
W środę do dyżurnego koneckiej jednostki policji zadzwonił jadący na służbę funkcjonariusz z Wydziału Ruchu Drogowego informując, że zatrzymał kierowcę opla poruszającego całą szerokością jezdni. Rzecz działa się na jednej z dróg w miejscowości Gatniki. Na miejsce natychmiast skierowani zostali pełniący służbę funkcjonariusze. Badanie alkomatem wykazało, że 31-latek siedzący za kierownica niemieckiego auta był pod wpływem alkoholu. W aucie oprócz kierującego znajdował się 33-letni pasażer. Podczas kontroli pojazdu, policjanci znaleźli biały proszek. Mężczyzna tłumaczył, że to klej do tapet, ale mundurowi nie dali wiary takim tłumaczeniom. Analizator środków odurzających wykazał w organizmie kierującego amfetaminę. 31-latkowi pobrana została krew do badań laboratoryjnych. Dalsza kontrola pojazdu przynosiła kolejne odkrycia. W plecaku znajdującym się na tylnej kanapie pojazdu mundurowi znaleźli kilka porcji białego proszku oraz suszu roślinnego. Wstępne badania tych substancji narkotesterami wykazały, że mają one w swoim składzie ecstazy oraz THC. Policjanci z wydziału kryminalnego sprawdzili dom oraz posesje mężczyzny. Tam ujawnili dwa krzaki konopi innych niż włókniste. Obaj mężczyźni nie potrafili wyjaśnić, w jaki sposób narkotyki znalazły się w pojeździe, którym podróżowali.
31-letni kierowca oraz jego 33–letni pasażer zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu 31-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego oraz posiadania znacznej ilości substancji zabronionych. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.