W poniedziałek policjanci z Końskich uratowali desperata, który chciał odebrać sobie życie. Dzięki szybkiej interwencji nie doszło do tragedii.
Policjanci odebrali zgłoszenie o mężczyźnie, który chce odebrać sobie życie. Zgłaszający powiedział, że jego znajomy poinformował, że chce popełnić samobójstwo. Nie wiedział, gdzie dokładnie przebywa kolega, ale przypuszczał, że może znajdować się na terenie Końskich.
Dyżurnym udało się ustalić numer telefonu desperata. Policjant nawiązał z nim kontakt telefoniczny i potwierdził zamiary mężczyzny. 51-latek znajdował się w złej kondycji psychicznej. W tym samym czasie dzielnicowi rozpoczęli typowanie adresów, gdzie może przebywać desperat. Udało się go szybko namierzyć. Do mężczyzny przybyła karetka pogotowia, która zabrała go do szpitala.
