W niedzielę policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca Końskich, podejrzanego o próbę podpalenia domu, w którym znajdował się 46-latek i 71-latka. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Około godziny 19.30 dyżurny koneckiej jednostki dostał informację o próbie podpalenia domu w miejscowości Piła. Niezwłocznie na miejsce udali się policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, którzy potwierdzili to zgłoszenie. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że sprawca oblał ściany budynku łatwopalną substancją i podpalił. W domu przebywał 46-latek oraz 71-latka.
Mimo tego, że podpalacz oddalił się z miejsca zdarzenia, szybkie działania policjantów, poczynione ustalenia oraz użycia psa tropiącego już po chwili doprowadziły do zatrzymania 27-latka podejrzewanego o ten czyn. Śledczy prowadzą czynności pod nadzorem prokuratora, ustalają szczegółowe okoliczności oraz motywy jego zachowania. Mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Art. 163§ 1 KK
Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.