Nawet 10 lat więzienia grozi czterem mężczyznom, zatrzymanym przez kieleckich stróżów prawa w czwartkowy poranek. Podejrzewani próbowali dokonać kradzieży z włamaniem do jednego z domów w gminie Łopuszno. Nim poradzili sobie z wyłamaniem drzwi, już byli w rękach funkcjonariuszy ze strawczyńskiego komisariatu. Teraz śledczy ustalają, czy nie mają na swoim koncie większej ilości przestępstw.
Zdarzenie miało miejsce w czwartek, około godziny 8:30, na terenie jednej z miejscowości w gminie Łopuszno. Przypadkowego świadka zaniepokoił widok mężczyzny, próbującego łomem wyważyć drzwi do jednego z domów. Mając podejrzenie co do zamiarów nieznajomego, zadzwonił szybko na numer alarmowy. Niezwłocznie po zgłoszeniu na miejsce ruszyli funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Strawczynie oraz kieleckiej komendy miejskiej. Włamywacz jeszcze „mocował się” z drzwiami, gdy na miejsce dotarli policjanci ze Strawczyna. Nieopodal posesji mundurowi zwrócili również uwagę na zaparkowane bmw, w którym przebywał 36- letni kielczanin. Zarówno on, jak i jego 3 lata starszy kolega nie musieli się przedstawiać stróżom prawa. W przeszłości mieli bowiem często do czynienia z policjantami, a ich kartoteka jest niezwykle bogata. To jednak nie koniec zatrzymań do opisywanego zdarzenia. Nieopodal kryminalni zauważyli peugeota, w którym podróżowali również wcześniej notowani 34 i 37- latek. W pojazdach stróże prawa znaleźli przedmioty, które mogły służyć do dokonywania włamań. Cała czwórka trafiła do policyjnego aresztu.
Teraz śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu kieleckiej komendy ustalają, czy grupa zatrzymanych nie ma na swoim koncie innych zdarzeń o podobnym charakterze. Za kradzież z włamaniem, lub jego próbę kodeks karny przewiduje do 10 lat więzienia.
Zdjęcia: