W środę informowaliśmy o zaginięciu 18-letniego Jakuba z gminy Zagnańsk. Wczoraj służby na dnie zbiornika wodnego w jego rodzinnej gminie odnalazły ciało. Wstępnie ustalono, że to właśnie zaginiony.
–„Na ciele 18-latka nie ma widocznych obrażeń. Wstępnie wykluczyliśmy, że ktoś przyczynił się do jego śmierci” – powiedział portalowi kielce.wyborcza.pl Karol Macek z Komendy w Kielcach.
Wiadomo, że chłopak wyszedł z domu w Kołomani w gminie Zagnańsk zostawiając kurtkę oraz telefon. Był uczniem prestiżowego VI Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackeigo w Kielcach. W akcji poszukiwawczej uczestniczyli funkcjonariusze i strażacy. W poszukiwaniach wykorzystano też drona. Przez całą środę Jakuba poszukiwały służby, ale i rodzina i znajomi. Informacje udostępniano między innymi za pośrednictwem Facebooka. W końcu w czwartek pojawiła się informacja, że ciało młodego mężczyzny znaleziono na dnie zbiornika wodnego kilkaset metrów od miejsca zamieszkania.
Służby ustalają przyczyny tej tragedii.